Nie ukrywam, że długo mnie nie było...
Szczerze mówiąc od tygodnia miałam w planach ten post, ale międzyczasie robiłam zamówione kartki, i prace do szkoły...ale...
jestem dzisiaj :)
Mój pokój ostatnimi czasy wyglądał jak rupieciarnia...
Mama niejednokrotnie potknęła się o kartony pełne wstążek, dziurkaczy,
kartek, i innych potrzebnych mi rzeczy.
cóż...tak wygląda mieszkanie ze mną :)
Nie mogłam liczyć na barak zajęcia.
I wcale nie jest mi z tego powodu przykro :)
Poza tym...
nie taki diabeł straszny jak go malują :)
Teraz zapraszam do obejrzenia 29 zdjęć :
Salut
Skity:*
Witam,
OdpowiedzUsuńChciałabym zapytać o koszt pudełka ślubnego kremowo-bordowego, proszę o kontakt na e-mail: dominika.harasymowicz@o2.pl